Rozważanie do Ewangelii na IV Niedzielę Wielkiego Postu

10 marca 2024 r.


Jezus powiedział do Nikodema: «Jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak trzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne. Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego.

            A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. Każdy bowiem, kto źle czyni, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby jego uczynki nie zostały ujawnione. Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki zostały dokonane w Bogu». (J 3, 14-21)


Stawienie się w obecności Bożej: Uświadom sobie, że stajesz przed Panem, że będziesz z Nim rozmawiał i słuchał tego, co On ma Ci do powiedzenia. Otwórz się na działanie Ducha Świętego. Proś, aby On pomógł Ci przeżyć to spotkanie jak najowocniej, w możliwie największym otwarciu na Słowo Boże.

Modlitwa przygotowawcza zwyczajna: Proś Boga, Pana naszego, aby wszystkie Twoje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu (św. Ignacy Loyola, ĆD nr 46).

Prośba o owoc tej modlitwy: o uciekanie się do Jezusa Ukrzyżowanego w chwilach trudnych i bolesnych.

Obraz do modlitwy: postaw sobie przed oczami wizerunek Ukrzyżowanego Pana. Patrz na Niego, jak na jedyny Twój ratunek.


  1. Wywyższony.

            W rozumieniu współczesnego świata wywyższenie i chwała to zaszczyty, pieniądze, poklask, uznanie, akceptacja przez większość, celebryckie ścianki, albo przynajmniej „wzajemna adoracja” w gronie znajomych. W tym wszystkim świat upatruje chwały i to jest dla niego znakiem zwycięstwa.

            W logice Jezusa i Jego perspektywie zwycięstwo i chwała są w krzyżu (opromienionym chwałą zmartwychwstania, ale jednak w krzyżu).

           Pomyśl o swoim patrzeniu i rozumieniu chwały i wywyższenia – do którego myślenia jest Ci bliżej – tego „ze świata”, czy tego z Jezusowego nauczania
o wywyższeniu Syna Bożego na krzyżu?

            Ku czemu chętniej się skłaniasz? Opowiedz o tym Jezusowi, stań w prawdzie, wypowiedz przed Nim to, co rzeczywiście nosisz w swoim sercu.

  1. Hojność.

            Syn jest Darem Ojca – darem pełnym, absolutnym. Istotą tego daru jest „nie ekwiwalentność”. Niczym nie można za Niego odpłacić, człowiek nie ma po prostu żadnego zamiennika tej samej, albo podobnej wartości, aby oddać go Ojcu, za dar Syna Jednorodzonego.

            Jedyne co człowiek może zrobić – to po prostu w postawie dziecka – Ten Dar – Dar Jezusa przyjąć, zrobić Mu miejsce w swoim sercu i zatroszczyć się o Niego.

            Ponieważ nie masz niczego, czym mógłbyś się odwdzięczyć za dar Jednorodzonego Syna Bożego – pomyśl, czy masz gotowość Go przyjąć w konkrecie swojego życia. W aktualnej swojej życiowej sytuacji, w trudnościach, przeciwnościach, zmaganiach, ale także być w może w zwycięstwach i sukcesach – czy to wszystko jest dla Ciebie darem, w którym objawia się hojność Boga?

            Pomyśl też o tym, czy nie masz czasem skłonności do handlowania z Bogiem? Czy nie uprawiasz z Nim jakiegoś rodzaju kupiectwa – „ja Ci Panie Boże różaniec, albo koronkę, a Ty mi podwyżkę, zdrowie, dobre kontakty?”

Zachęcam Cię, na zakończenie tej modlitwy, do szczerej rozmowy z Panem, do oddania Mu tego wszystkiego, co udało Ci się dzięki Jego łasce zobaczyć, w czasie tej modlitwy. Zwróć uwagę, aby ta rozmowa miała związek z Twoimi refleksjami na medytacji. Pomyśl także o tym, co ta modlitwa zmieni w Twoim życiu? Warto wciąż przypominać sobie, że spotkania z Jezusem na modlitwie mają prowadzić do realnych zmian w życiu, do nawrócenia.

Swoje spotkanie z Panem zakończ modlitwą: „Ojcze nasz…”

Zachęcam Cię także, abyś zanotował chociaż kilka myśli z tej modlitw, niech pozostanie po niej jakiś materialny ślad, niech te notatki stanowią Twój duchowy dzienniczek. Tak, abyś mógł wrócić do tego, co stało się Twoim doświadczeniem
w spotkaniach z Jezusem.

Anna wynagrodzicielka

drukuj