Mielecka Ekstremalna Droga Krzyżowa rozpoczęła się w piątek 1 kwietnia o godz. 19.30 od Mszy św. sprawowanej w naszym kościele.

„Ekstremalna Droga Krzyżowa to indywidualna praktyka religijna. Indywidualny charakter modlitwy. Samotna albo w małej grupie wędrówka na szlaku. To przede wszystkim droga duchowej pracy nad sobą. Droga w wymiarze duchowym” – mówił na rozpoczęcie Eucharystii ks. Damian Kurek, organizator i opiekun wydarzenia.

W kazaniu natomiast podjął temat pojednania z braćmi: „Jakże często dziś w rodzinnych wspólnotach życie biegnie ścieżkami wojny, jak rzadko odkrywamy, że topór wojny trzeba po prostu zmienić na twórcze narzędzie pokoju” – zauważył. „Mądrości zawartej w przebaczeniu trzeba się uczyć we wzajemnych relacjach małżeńskich, rodzinnych, sąsiedzkich” – podkreślił ks. Kurek.

Na zakończenie Mszy św. udzielił uczestnikom EDK specjalnego błogosławieństwa.

W tym roku uczestnicy mieli do wyboru kilkanaście tras, m.in. do Pilzna, Ropczyc, Tarnobrzega, Cmolasu, Sandomierza, Zabawy. Trasy te nie były łatwe. Wędrówkę dodatkowo utrudniał śnieg i bardzo niska temperatura.


W Ekstremalnej Drodze Krzyżowej co roku można wziąć udział już od 2009 r. Pokonać trzeba trasę długości przynajmniej 40 kilometrów, nocą. Uczestnicy idą samotnie lub w małych grupach, w milczeniu, które sprzyja modlitwie i przemyśleniom. Korzystają także z rozważań, które każdy uczestnik otrzymuje na drogę.

drukuj