Jan zobaczył podchodzącego ku niemu Jezusa i rzekł: «Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata. To jest Ten, o którym powiedziałem: „Po mnie przyjdzie Mąż, który mnie przewyższył godnością, gdyż był wcześniej ode mnie”. Ja Go przedtem nie znałem, ale przyszedłem chrzcić wodą w tym celu, aby On się objawił Izraelowi».

            Jan dał takie świadectwo: «Ujrzałem ducha, który zstępował z nieba jak gołębica i spoczął na Nim. Ja Go przedtem nie znałem, ale Ten, który mnie posłał, abym chrzcił wodą, powiedział do mnie: „Ten, nad którym ujrzysz ducha zstępującego i spoczywającego na Nim, jest Tym, który chrzci Duchem Świętym”. Ja to ujrzałem i daję świadectwo, że On jest Synem Bożym». (J 1, 29-34)

Stawienie się w obecności Bożej: Uświadom sobie, że stajesz przed Panem, że będziesz z Nim rozmawiał i słuchał tego, co On ma Ci do powiedzenia. Otwórz się na działanie Ducha Świętego. Proś, aby On pomógł Ci przeżyć to spotkanie jak najowocniej, w możliwie największym otwarciu na Słowo Boże.

Modlitwa przygotowawcza zwyczajna: Proś Boga, Pana naszego, aby wszystkie Twoje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu (św. Ignacy Loyola, ĆD nr 46).

Prośba o owoc tej modlitwy: o łaskę rozpoznawania Jezusa w codzienności.

Obraz do modlitwy: Spróbuj zobaczyć Jezusa i Jana Chrzciciela, przyjrzyj się Ich spotkaniu, zobacz, gdzie Ty jesteś w tej scenie.

1. Rozpoznać Baranka Bożego.

Jan rozpoznaje w Jezusie Mesjasza – ale nie takiego, jak wyobrażali sobie Żydzi – czyli zwycięskiego Króla, który wyzwoli ich spod panowania Rzymian. Jan widzi dużo głębiej, ma spojrzenie mistyka zakorzenionego w Słowie Bożym. On wie, że Mesjasz będzie wydany w ręce ludzi, że będzie zabity, jak paschalny baranek, że ON jest Barankiem.

To odkrycie Osoby Jezusa związane jest z uważnością Jana na znaki, które dzieją się w Jego życiu.

Ta postawa Jana może prowadzić nas w stronę szukania odpowiedzi na dwa pytania: czy szukasz prawdziwego Oblicza Boga, czy chcesz Je rozpoznać, i co podejmujesz, aby to się działo w Twoim życiu? I po drugie – jak radzisz sobie z czytaniem znaków, przez które Pan Bóg mówi? Jak je rozeznajesz, czy w ogóle zadajesz sobie taki trud?

2. Dać świadectwo.

Jan daje świadectwo, tzn. dzieli się swoim doświadczeniem relacji z Bogiem, Jego działaniem w życiu, i owocami tego doświadczenia i tego działania.

Nie zachowuje dla siebie tych wydarzeń, nie wstydzi się mówić o nich głośno, co ostatecznie zaprowadzi Go do więzienia i na śmierć.

Jaka musi być siła tego doświadczenia, że Jan nie chce zachować tych wydarzeń dla siebie, ale chce się nimi dzielić.

Przypomnij sobie w Twoim doświadczeniu działania Boga w życiu. Może to jest dobry moment, abyś dziękował za nie raz jeszcze.

Możesz też pytać siebie, jakim świadkiem Jezusa jesteś? Albo czego, lub kogo świadkiem jesteś (bo może wcale nie Jezusowym)?

Porozmawiaj o tym z Panem Jezusem.

Zachęcam Cię, na zakończenie tej modlitwy, do szczerej rozmowy z Panem, do oddania Mu tego wszystkiego, co udało Ci się dzięki Jego łasce zobaczyć, w czasie tej modlitwy. Zwróć uwagę, aby ta rozmowa miała związek z Twoimi refleksjami na medytacji. Pomyśl także o tym, co ta modlitwa zmieni w Twoim życiu? Warto wciąż przypominać sobie, że spotkania z Jezusem na modlitwie mają prowadzić do realnych zmian w życiu, do nawrócenia.

Zastanów się nad tym, jaki konkret z tej modlitwy bierzesz do swojego życia. Zapytaj Jezusa, jak On to widzi, co z Jego perspektywy byłoby dla Ciebie ważne w tym tygodniu. Swoje spotkanie z Panem zakończ modlitwą: „Ojcze nasz.”

Zachęcam Cię także, abyś zanotował chociaż kilka myśli z tej modlitwy, niech pozostanie po niej jakiś materialny ślad, niech te notatki stanowią Twój duchowy dzienniczek. Tak, abyś mógł wrócić do tego, co stało się Twoim doświadczeniem
w spotkaniach z Jezusem.

Anna, wynagrodzicielka

drukuj