W pierwszy piątek listopada (4.11.) kazania na Mszach św. głosił pochodzący z Radłowa ks. Tomasz Fajt, który od pięciu lat pracuje jako misjonarz w Boliwii. Opowiedział m.in. o tym, jak wygląda życie i głoszenie Ewangelii w Ameryce Południowej.

„Pracuję w północno-wschodniej części kraju. Jest tam klimat tropikalny. Panuje duża wilgotność powietrza, klimat jest ciężki nawet dla ludzi, którzy tam żyją. Jest to obszar wielkich lasów, wielkich traw, teren sawanny. Na terytorium mojej misji leży mniej więcej 30 wspólnot. Nie we wszystkich wioskach jeszcze byłem, ponieważ nie wszystkie otwierają się na Jezusa, na dar Ewangelii” – mówił Misjonarz. „W każdy czwartek odwiedzam ludzi chorych z Komunią św., spowiadam ich. Przy tej okazji daję im dużą torbę różnych produktów, żeby ich trochę odciążyć” – kontynuował.

Na koniec kazania podziękował za wsparcie modlitewne i materialne: „Będąc dzisiaj u Was, chciałem Wam podziękować za otwartość na sprawy misji, za wrażliwość i wspieranie Dzieła Misyjnego Kościoła przy różnych okazjach: pierwsze piątki miesiąca, niedziele misyjne, kolędy misyjne. Dzięki temu my – misjonarze możemy owocniej pracować, robić dużo pięknych rzeczy. Chciałbym, żebyście zawsze mieli tę świadomość, że każde wsparcie duchowe, modlitewne oraz materialne przynosi konkretne owoce. Wiele wspaniałych rzeczy dokonuje się dzięki Waszemu otwartemu sercu, za co dziękuję w imieniu swoim i wszystkich misjonarzy. Pamiętajcie o nas przed Bogiem, pomódlcie się o zdrowie, o siły, ale proszę Was także, żebyście byli misjonarzami w swojej codzienności, bo ludzie zapominają o Bogu i potrzeba Waszego świadectwa, tak bardzo dzisiaj potrzeba odnowy wiary. Niech Wasze życie będzie żywą Ewangelią” – apelował ks. Tomasz. Tego dnia można było złożyć datki na cele misyjne.

drukuj