Było to w piętnastym roku rządów Tyberiusza Cezara. Gdy Poncjusz Piłat był namiestnikiem Judei, Herod tetrarchą Galilei, brat jego Filip tetrarchą Iturei i Trachonitydy, Lizaniasz tetrarchą Abileny; za najwyższych kapłanów Annasza i Kajfasza skierowane zostało słowo Boże do Jana, syna Zachariasza, na pustyni. Obchodził więc całą okolicę nad Jordanem i głosił chrzest nawrócenia dla odpuszczenia grzechów, jak jest napisane w księdze mów proroka Izajasza: «Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego! Każda dolina zostanie wypełniona, każda góra i pagórek zrównane, drogi kręte staną się prostymi, a wyboiste drogami gładkimi! I wszyscy ludzie ujrzą zbawienie Boże». (Łk 3, 1-6)

Stawienie się w obecności Bożej: Uświadom sobie, że stajesz przed Panem, że będziesz z Nim rozmawiał i słuchał tego, co On ma Ci do powiedzenia. Otwórz się na działanie Ducha Świętego. Proś, aby On pomógł Ci przeżyć to spotkanie jak najowocniej, w możliwie największym otwarciu na Słowo Boże.

Modlitwa przygotowawcza zwyczajna: Proś Boga, Pana naszego, aby wszystkie Twoje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu (św. Ignacy Loyola, ĆD nr 46).

Prośba o owoc tej modlitwy: o  czujność serca w oczekiwaniu na przyjście Jezusa.

Obraz do modlitwy: wyobraź sobie moment, w którym Jezus przyjdzie realnie po Ciebie. Zobacz siebie i zobacz Jezusa. Jak to będzie wyglądać?

  1. Czas i miejsce.

Było to w 2021 r., kiedy na świecie szalała pandemia, prezydentem Polski był Andrzej Duda, papieżem był Franciszek, a prymasem Polski – arcybiskup Wojciech Polak. Wtedy zostało skierowane słowo Boże do… (wstaw swoje imię).

Bóg przychodzi bardzo konkretnie, w określonym miejscu i czasie. Przychodzi do konkretnego  człowieka.

Słowo czytane w liturgii mówi, o Słowie skierowanym do Jana. Dziś Słowo przychodzi do Ciebie. Czy Twoje serce jest gotowe, aby je przyjąć? Czy masz w nim jeszcze miejsce – zobacz, co je wypełnia. Spróbuj to ponazywać, i opowiedzieć o tym Jezusowi, tak, jak mówi się o czymś ważnym do przyjaciela, do kochanej osoby. Nigdzie się nie śpiesz, Jezus chce Cię słuchać.

  1. Prostować to co kręte.

Jan przywołuje słowo proroka Izajasza, pokazuje, że lada moment wypełni się ono na oczach słuchaczy Jana.  Czas jest krótki, przyjście Mesjasza jest bliskie.

Dla nas moment przyjścia Pana jest nieznany. Chodzi jednak o to, aby być gotowym, „tu i teraz”, „dzisiaj” – na to bliskie spotkanie. Warto pytać siebie o tę gotowość – czy Jezus może przyjść dziś, i zabrać Cię? Czy odszedłbyś w pokoju serca, pogodzony i pojednany ze wszystkimi, z zamkniętymi najważniejszymi dla Twojej wieczności sprawami?

Pomyśl, co jest jeszcze kręte, co wyboiste, co niepoukładane. Wezwanie do oczekiwania na Mesjasza jest adwentowym refrenem, powraca znów dzisiaj, przypomina o tej rzeczywistości. Jak je podjąć w konkrecie życia? Poproś Jezusa o światło, o mądrość wyboru tego, co jest tą częścią twojego życia, która wymaga najpilniejszej reformy.

Zachęcam Cię, na zakończenie tej modlitwy, do szczerej rozmowy z Panem, do oddania Mu tego wszystkiego, co udało Ci się dzięki Jego łasce zobaczyć, w czasie tej modlitwy. Zwróć uwagę, aby ta rozmowa miała związek z Twoimi refleksjami na medytacji. Pomyśl także
o tym, co ta modlitwa zmieni w Twoim życiu? Warto wciąż przypominać sobie, że spotkania z Jezusem na modlitwie mają prowadzić do realnych zmian w życiu, do nawrócenia.

Zastanów się nad tym, jaki konkret z tej modlitwy bierzesz do swojego życia. Zapytaj Jezusa, jak On to widzi, co z Jego perspektywy byłoby dla Ciebie ważne w tym tygodniu. Pomyśl
o tym, jak chcesz przeżyć nadchodzący tydzień. Co będzie owocem tej modlitwy ? Może pomyślisz o jakimś konkretnym działaniu, o zakończeniu  jakiejś niezałatwionej sprawy, o odbyciu odwlekanej rozmowy, o wykonaniu odkładanego telefonu, o wyznaczeniu konkretnego czasu na spotkanie z Jezusem, o codziennym czytaniu Słowa Bożego, które Kościół wyznacza na czas Adwentu. Jest tak wiele możliwości – pomyśl, co będzie najlepsze dla Ciebie, dla Twojego wzrostu w miłości

Swoje spotkanie zakończ modlitwą: „Przyjdź Panie Jezu, przyjdź Duchu Święty! Prowadźcie mnie do Ojca! Amen.”

(tę krótką modlitwę możesz zabrać na cały tydzień i powtarzać ją jak oddech pośród Twoich obowiązków)

Zachęcam Cię także, abyś zanotował chociaż kilka myśli z tej modlitw, niech pozostanie po niej jakiś materialny ślad, niech te notatki stanowią Twój duchowy dzienniczek. Tak, abyś mógł wrócić do tego, co stało się Twoim doświadczeniem w spotkaniach z Jezusem.

Anna, wynagrodzicielka

drukuj