Jezus powiedział do swoich uczniów: «W owe dni, po wielkim ucisku, „słońce się zaćmi i księżyc nie da swego blasku. Gwiazdy będą spadać z nieba i moce na niebie” zostaną wstrząśnięte. Wówczas ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w obłokach z wielką mocą i chwałą. Wtedy pośle On aniołów i „zgromadzi swoich wybranych z czterech stron świata, od krańca ziemi po kraniec nieba”. A od figowca uczcie się przez podobieństwo. Kiedy już jego gałąź nabrzmiewa sokami i wypuszcza liście, poznajecie, że blisko jest lato. Tak i wy, gdy ujrzycie te wydarzenia, wiedzcie, że to blisko jest, u drzwi. Zaprawdę, powiadam wam: Nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie. Niebo i ziemia przeminą, ale słowa moje nie przeminą. Lecz o dniu owym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec». (Mk 13, 24-32)

Stawienie się w obecności Bożej: Uświadom sobie, że stajesz przed Panem, że będziesz z Nim rozmawiał i słuchał tego, co On ma Ci do powiedzenia. Otwórz się na działanie Ducha Świętego. Proś, aby On pomógł Ci przeżyć to spotkanie jak najowocniej, w możliwie największym otwarciu na Słowo Boże.

Modlitwa przygotowawcza zwyczajna: Proś Boga, Pana naszego, aby wszystkie Twoje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu (św. Ignacy Loyola, ĆD nr 46).

Prośba o owoc tej modlitwy: o stałą gotowość na spotkanie z Jezusem twarzą w twarz.

Obraz do modlitwy: Pan Jezus zaprasza Cię dzisiaj do tego, abyś razem z uczniami słuchał nauki o Jego przyjściu. Znajdź swoje miejsce w gronie uczniów. Usiądź, wsłuchaj się uważnie w to co Jezus właśnie Tobie chce powiedzieć.

  1. Spotkanie twarzą w twarz.

Przyjdzie taki moment, w którym spotkasz się z Jezusem twarzą w twarz. Nie wiesz, kiedy to będzie. Dzisiejsze czasy w szczególny sposób przypominają, że ludzkie życie jest bardzo kruche. Ktoś jeszcze dziś jest, a kolejnego dnia umiera.

Zatrzymujesz się czasem nad kwestią własnej przemijalności? Myślisz o swojej śmierci i o swoim życiu w jej kontekście?

Co by było gdyby Jezus dziś Cię wezwał? Jakie byłoby wasze spotkanie? Porozmawiaj o tym z Panem. Co czujesz myśląc o śmierci?

  1. Czytać znaki i Słowo.

Przyroda podpowiada nam, czego możemy się spodziewać – po wyglądzie drzewa można poznać jaka pora roku się zbliża.

Codzienność jest  sposobem komunikowania się Boga z nami. Każdy dzień przynosi różne wydarzenia – dla niewierzącego mogą być one splotem przypadków dla chrześcijanina są znakiem Bożym. A Ty jak przeżywasz swoją codzienność, jest w niej odniesienie do Pana Boga, czy po prostu życie Cię niesie bez większej refleksji? Próbujesz czytać codzienne znaki poprzez pryzmat Ewangelii, Słowa Bożego, które Kościół daje na dany dzień? Dziś Jezus mówi, że Jego Słowo nie przeminie, że jest czymś absolutnie trwałym pośród względności tego świata – czy takie trwałe, stałe, codzienne miejsce ma Ono u Ciebie?

Zachęcam Cię, na zakończenie tej modlitwy, do szczerej rozmowy z Panem, do oddania Mu tego wszystkiego, co udało Ci się dzięki Jego łasce zobaczyć w czasie tej modlitwy. Zwróć uwagę, aby ta rozmowa miała związek z Twoimi refleksjami na medytacji. Pomyśl także o tym, co ta modlitwa zmieni w Twoim życiu? Warto wciąż przypominać sobie, że spotkania z Jezusem na modlitwie mają prowadzić do realnych zmian w życiu, do nawrócenia.

Zastanów się nad tym, jaki konkret z tej modlitwy bierzesz do swojego życia. Zapytaj Jezusa, jak On to widzi, co z Jego perspektywy byłoby dla Ciebie ważne w tym tygodniu. Pomyśl o tym, jak chcesz przeżyć nadchodzący tydzień. Co będzie owocem tej modlitwy? Może warto w ciągu najbliższych dnia spróbować wrócić do tematu przemijalności i z tej perspektywy patrzeć na każdy dzień. Spróbuj może któregoś dnia usiąść i pomyśleć o swojej śmierci, o ostatnim momencie Twojego życia – co będzie dla Ciebie ważne, co chciałbyś zostawić „ku pamięci” swoim bliskim? Jaki duchowy testament im przekazać? Pomyśl o tym zupełnie serio, przecież nie wiesz, czy Pan Bóg da Ci kolejny dzień.

Swoje spotkanie zakończ modlitwą  „Ojcze nasz”.

Zachęcam Cię także, abyś zanotował chociaż kilka myśli z tej modlitw, niech pozostanie po niej jakiś materialny ślad, niech te notatki stanowią Twój duchowy dzienniczek. Tak, abyś mógł wrócić do tego, co stało się Twoim doświadczeniem w spotkaniach z Jezusem.

Anna, wynagrodzicielka

drukuj