31 października, na zakończenie Tygodnia Misyjnego, kazania na wszystkich Mszach św. wygłosił  ks. Piotr Dydo-Rożniecki, nasz rodak, misjonarz w Kazachstanie. Opowiedział o swojej pracy w parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Kulsarch, gdzie od stycznia br. jest proboszczem, jej blaskach i cieniach oraz o ludziach, których spotyka na drodze posługi duszpasterskiej.

„Do Kazachstanu wyjechałem 3 lata temu. Do tej pory pracowałem w trzech parafiach. Obecnie jestem proboszczem w 60-tysięcznej miejscowości, ale mam zaledwie 22 parafian. Przez 3 lata  pracy misyjnej ochrzciłem tylko jedną osobę” – mówił. „Administratura, gdzie znajduje się moja parafia, ma wielkość dwóch Polsk, a księży pracuje tylko 12, czyli tylu, ilu jest tutaj, w parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy, ale dzięki Bogu dajemy radę. Dużym problemem są odległości, tzn. musimy przemieszczać się między wspólnotami kilkaset, a nawet kilka tysięcy kilometrów, ale ludzie są bardzo spragnieni Pana Boga, daje się zauważyć ogromne pragnienie Eucharystii” – kontynuował. „Dziękuję Wam, drodzy Rodacy, za modlitwę, za wsparcie materialne na dzieło misyjne Kościoła w Kazachstanie” – zaakcentował na koniec ks. Piotr.

Otoczmy naszą modlitwą ks. Piotra i jego parafian, aby cieszyli się Bożym błogosławieństwem i byli mocni wiarą!

ks. Piotr Dydo-Rożniecki

drukuj