Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i Jana i zaprowadził ich samych osobno na górę wysoką. Tam się przemienił wobec nich. Jego odzienie stało się lśniąco białe, tak jak żaden na ziemi folusznik wybielić nie zdoła. I ukazał się im Eliasz z Mojżeszem, którzy rozmawiali z Jezusem. Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: «Rabbi, dobrze, że tu jesteśmy; postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza». Nie wiedział bowiem, co powiedzieć, tak byli przestraszeni. I zjawił się obłok, osłaniający ich, a z obłoku odezwał się głos: «To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie!» I zaraz potem, gdy się rozejrzeli, nikogo już nie widzieli przy sobie, tylko samego Jezusa. A gdy schodzili z góry, przykazał im, aby nikomu nie rozpowiadali o tym, co widzieli, zanim Syn Człowieczy nie powstanie z martwych. Zachowali to polecenie, rozprawiając tylko między sobą, co znaczy „powstać z martwych”.

Stawienie się w obecności Bożej: Uświadom sobie, że stajesz przed Panem, że będziesz z Nim rozmawiał i słuchał tego, co On ma Ci do powiedzenia. Otwórz się na działanie Ducha Świętego. Proś, aby On pomógł Ci przeżyć to spotkanie jak najowocniej, w możliwie największym otwarciu na Słowo Boże.

Modlitwa przygotowawcza zwyczajna: Proś Boga, Pana naszego, aby wszystkie Twoje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu. (św. Ignacy Loyola, ĆD nr 46).

Prośba o owoc tej modlitwy: o pragnienie doświadczenia bycia ukochanym dzieckiem Boga..

Obraz do modlitwy: Zobaczę Jezusa, który wraz z Piotrem, Jakubem i Janem wychodzi na Górę Tabor. Spróbuję wejść w klimat tego wydarzenia, uczestniczyć w nim wszystkimi moimi zmysłami.

  1. Góra.

Dużo wydarzeń w życiu Jezusa dzieje się na górze i są to ważne wydarzenia – na górze Jezus wygłasza naukę zawierającą kwintesencję Ewangelii – czyli Błogosławieństwa, na Górę Oliwną idzie modlić się przed męką, na Górze Kalwarii umiera. Czym zatem jest góra? Miejscem specjalnym, miejscem ważnych wydarzeń. Dziś Tabor jest niemym świadkiem Przemienienia Jezusa.

Masz takie miejsca i takie momenty w których odchodzisz z dala od innych, aby podejmować ważne dla Ciebie decyzje? Jak to wygląda w praktyce?

  1. Droga.

Aby dojść na szczyt trzeba ruszyć w drogę. Trzeba się do tej wędrówki przygotować, zabrać odpowiedni ekwipunek, strój. Warto mieć przy sobie sprawdzonych towarzyszy, takich, którzy będą pomocą i wsparciem, gdy wędrówka stanie się trudna. Jezus zabiera na Tabor trzech najbliższych swoich uczniów. Nie każdy bowiem gotowy jest na to, aby ruszyć w drogę z Jezusem, aby być świadkiem tych wydarzeń, które mają się stać.

A Twoja wędrówka ku Bogu, ku życiu wiecznemu jak wygląda? Jesteś do niej przygotowany, dobrze wyposażony? Wiesz co powinieneś w tej drodze mieć, aby nie ustać? Z jakich pomocy korzystasz? Masz przy sobie sprawdzonych przyjaciół, którzy są Ci pomocą? Jeśli tak, podziękuj za nich Jezusowi. Jeśli nie, proś, aby dał łaskę dobrych, zdrowych relacji na drodze wiary.

  1. Umiłowany.

Piotr, Jakub i Jan są świadkami bardzo intymnego wyznania – „to jest mój Syn umiłowany”, to takie Ojcowskie wyznanie miłości, słowo do głębi poruszające serce. Spróbuj usłyszeć w swoim sercu właśnie to wyznanie, ale tym razem usłysz je, jako skierowane do Ciebie. Ty jesteś umiłowanym synem/córką Boga Ojca. Co się w Tobie budzi, kiedy słyszysz takie słowa? Jaką nutę one w Tobie poruszają? Wdzięczności za dobroć Boga, a może złości, że Twój ziemski tata nigdy tak o Tobie nie mówił, a może tęsknoty? Porozmawiaj o tym z Ojcem. Opowiedz Mu o tym, co jest w Twoim sercu.

Zachęcam Cię, na zakończenie tej modlitwy, do szczerej rozmowy z Panem, do oddania Mu tego wszystkiego co udało Ci się dzięki Jego łasce zobaczyć w czasie tej modlitwy. Zwróć uwagę, aby ta rozmowa miała związek z Twoimi refleksjami na medytacji.

Pomyśl nad tym, jaki konkret z tej modlitwy bierzesz do swojego życia. Zapytaj Jezusa, jak On to widzi, co z Jego perspektywy byłoby dla Ciebie ważne w tym tygodniu. Może ten tydzień będzie okazją do tego, aby do Boga Ojca częściej mówić Abba – Tatusiu.

Swoje spotkanie zakończ modlitwą „Ojcze nasz…”

Zachęcam Cię także, abyś zanotował chociaż kilka myśli z tej modlitw, niech pozostanie po niej jakiś materialny ślad, niech te notatki stanowią Twój duchowy dzienniczek. Tak, abyś mógł wrócić do tego, co stało się Twoim doświadczeniem w spotkaniach z Jezusem.
                                                                                                               Anna, wynagrodzicielka

drukuj