Duch wyprowadził Jezusa na pustynię. A przebywał na pustyni czterdzieści dni, kuszony przez Szatana, i był ze zwierzętami, aniołowie zaś Mu służyli. Gdy Jan został uwięziony, Jezus przyszedł do Galilei i głosił Ewangelię Bożą. Mówił: «Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!»( Mk 1, 12–15)
Stawienie się w obecności Bożej: Uświadom sobie, że stajesz przed Panem, że będziesz z Nim rozmawiał i słuchał tego, co On ma Ci do powiedzenia. Otwórz się na działanie Ducha Świętego. Proś, aby On pomógł Ci przeżyć to spotkanie jak najowocniej, w możliwie największym otwarciu na Słowo Boże.
Modlitwa przygotowawcza zwyczajna: Proś Boga, Pana naszego, aby wszystkie Twoje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu. (św. Ignacy Loyola, ĆD nr 46).
Prośba o owoc tej modlitwy: o zdolność wychodzenia na pustynię swojego serca
Obraz do modlitwy: Zobaczę Jezusa, który przebywa na pustyni. Przyjrzę się temu, co On w tym czasie tam robi, jak się zachowuje. Kto przebywa razem z Nim.
W polskim przekładzie Pisma Świętego mowa jest o tym, że Duch „wyprowadził” Jezusa na pustynię. Jednakże oryginalne określenie, którym posługuje się ewangelista ma dużo gwałtowniejszy wydźwięk, można by je było przetłumaczyć, w ten sposób: < Duch „wygnał” Jezusa na pustynię>. To bardzo mocne sformułowanie, takiektóre pokazuje gwałtowność i siłę Ducha Świętego. Duch działa z mocą, wyprowadza Jezusa tam, gdzie nie ma ludzi, gdzie jest czas i miejsce na spotkanie z Ojcem. Gdzie można w sposób jasny zobaczyć co jest zadaniem, drogą, powołaniem dla każdego. Pustynia to miejsce niezwykle mocnego działania Boga. A Ty – czy już jesteś na pustyni swojego serca, czy dałeś się Duchowi Świętemu poprowadzić na miejsce osobne, takie, w którym dobrze słychać głos Boży? Gdzie jest Twoja pustynia?
Zachęcam Cię, na zakończenie tej modlitwy, do szczerej rozmowy z Panem, do oddania Mu tego wszystkiego co udało Ci się dzięki Jego łasce zobaczyć w czasie tej modlitwy. Zwróć uwagę, aby ta rozmowa miała związek z Twoimi refleksjami na medytacji.
Pomyśl nad tym, jaki konkret z tej modlitwy bierzesz do swojego życia. Zapytaj Jezusa, jak On to widzi, co z Jego perspektywy byłoby dla Ciebie ważne w tym tygodniu. Może będzie to podjęcie decyzji o tym, co będziesz czytał i oglądał w tym czasie, po to, aby lepiej rozumieć Jezusową naukę.
Swoje spotkanie zakończ modlitwą „Ojcze nasz…”
Zachęcam Cię także, abyś zanotował chociaż kilka myśli z tej modlitw, niech pozostanie po niej jakiś materialny ślad, niech te notatki stanowią Twój duchowy dzienniczek. Tak, abyś mógł wrócić do tego, co stało się Twoim doświadczeniem w spotkaniach z Jezusem.
Anna, wynagrodzicielka