Jezus, widząc tłumy, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce niemające pasterza. Wtedy rzekł do swych uczniów: «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo». Wtedy przywołał do siebie dwunastu swoich uczniów i udzielił im władzy nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali i leczyli wszystkie choroby i wszelkie słabości. A oto imiona dwunastu apostołów: pierwszy – Szymon, zwany Piotrem, i brat jego Andrzej, potem Jakub, syn Zebedeusza, i brat jego Jan, Filip i Bartłomiej, Tomasz i celnik Mateusz, Jakub, syn Alfeusza, i Tadeusz, Szymon Gorliwy i Judasz Iskariota, ten, który Go zdradził. Tych to Dwunastu wysłał Jezus i dał im takie wskazania: «Nie idźcie do pogan i nie wstępujcie do żadnego miasta samarytańskiego. Idźcie raczej do owiec, które poginęły z domu Izraela. Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie. Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy. Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie». (Mt 9, 36 – 10, 8)

Stawienie się w obecności  Bożej: Uświadom sobie, że stajesz przed Panem, że będziesz z Nim rozmawiał i słuchał tego, co On ma  ci do powiedzenia. Otwórz się na działanie Ducha Świętego.

Modlitwa przygotowawcza zwyczajna: Proś Boga, Pana naszego, aby wszystkie Twoje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu. (św. Ignacy Loyola, ĆD nr 46).

Proś także o owoc tej modlitwy: o doświadczenie troski i dobroci Pana Jezusa.

Obraz do modlitwy: Wyobraź sobie siebie w tłumie słuchającym Jezusa. Zobacz, gdzie wybrałeś sobie miejsce. Czy jesteś blisko, czy daleko od Jezusa? Zobacz twarze innych ludzi, przyjrzyj się swojej twarzy. Co ona wyraża?

  1. Boża czułość.

Jezus spotyka się z ludźmi, jest uważny i wrażliwy na nich. Dostrzega ich zmęczenie, zatroskanie, smutek. Widzi wszystko, czym każdy z obecnych żyje, co go zaprząta, co niepokoi, co cieszy. Jezus jest także uważny na Ciebie. Nie jesteś jakąś bliżej nieokreśloną osobą, kim nieznaczącym. Jesteś ważny, Jezus skupia na Tobie swoją uwagę, chce być obecny w tym co przeżywasz. W Twoich radościach i Twoich smutkach. Ważne jest jednak, aby pozwolił Mu na to, abyś rozmawiał z Nim, abyś wchodził z Nim w dialog. Jak wygląda twoje poranna i wieczorna modlitwa? Czy jest serdeczną rozmową z Kimś, o Kim wiesz, że troszczy się o Ciebie, czy tylko recytacją wyuczonych w dzieciństwie formuł, które powtarzasz w przeświadczeniu , że jeśli ich nie odmówisz, przydarzy Ci się coś złego. Zastanów się nad tym.

  1. Być posłanym.

Kiedy myślisz powołanie – co jako pierwsze przychodzi Ci do głowy? Habit, sutanna, klasztorne mury?

Osoby konsekrowane, kapłani, zakonnicy – owszem są wezwani przez Jezusa do szczególnego zaangażowania na polu ewangelizacji. I jeśli jesteś osobą Panu Bogu szczególnie poświęconą zapytaj siebie o gorliwość, o wierność zadaniom, które Pan Bóg Ci powierzył przez ręce twoich Przełożonych.

 Są jednak takie miejsca i takie przestrzenie, gdzie   każdy świecki – jest ogromnie, niezbędnie potrzebny, gdzie bez udziału świeckich Ewangelia nie będzie mogła dotrzeć. Urzędy, fabryki, szkoły, szpitale, przedszkola, restauracje, sklepy, fryzjerzy i kosmetyczki. W każdym z tych miejsc Jezus chce być obecny. Chce, aby Królestwo Boże było głoszone. Nie tyle słowem, ale czynem, gestem, prostą dobrocią, życzliwością, uczciwością w wypełnianiu obowiązków, punktualnością.

 Jak przeżywasz swoje życie – jak traktujesz swoje małżeństwo, wychowanie dzieci, swoją pracę, hobby, czas wypoczynku? Czym są dla Ciebie te rzeczywistości? Czy są one zanurzone w obecność Pana Boga, czy są przestrzenią świadectwa, czy może raczej są oddzielone od twoich praktyk religijnych i stanowią alternatywny świat w stosunku do świata wiary? Jak to jest u Ciebie?

Na zakończenie tego spotkania porozmawiaj z Jezusem o swoich odkryciach. Oddaj Mu to co obecnie przeżywasz – to co piękne, radosne, ale też to co trudne, smutne, bolesne. Powierzaj Jezusowi przez ręce Maryi swoje drogi życiowe, powołanie, pracę, wypoczynek, wszystko to , co jest dla Ciebie ważne.

Powierz się Maryi słowami: „Pod Twoją obronę uciekamy się Święta Boża Rodzicielko…”

Zachęcam Cię także, abyś zanotował chociaż kilka myśli z tej modlitw,  niech pozostanie po niej jakiś materialny ślad, niech te notatki stanowią Twój duchowy dzienniczek.

Anna, wynagrodzicielka

drukuj