Bóg posłał anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi, imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja. Anioł wszedł do Niej i rzekł: „Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami”. Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do Niej: „Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca”. Na to Maryja rzekła do anioła: „Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?” Anioł Jej odpowiedział: „Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, która uchodzi za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego”. Na to rzekła Maryja: „Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa!” Wtedy odszedł od Niej anioł.(Łk 1, 26-38)

Modlitwa przygotowawcza zwyczajna: Proś Boga, Pana naszego, aby wszystkie Twoje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu.
(św. Ignacy Loyola, ĆD nr 46).

Proś także o owoc tej modlitwy: o ukochanie miejsca w którym jesteś i w którym Bóg Cię postawił, aby się Tobą posługiwać.

Wyobrażenie sobie miejsca: zobacz ewangeliczną scenę, zobacz Maryję, która w chwili Zwiastowania jest jeszcze bardzo młoda, ma zaledwie 12 lat. Wyobraź sobie tę sytuację ( Protoewangelia Jakuba mówi, że  Maryja przeżywała zwiastowanie w chwili, gdy przędła wełnę, pośród codziennych obowiązków), zobacz Ją i anioła – wsłuchaj się w dialog. Pozwól , aby Twoja wyobraźnia także się modliła. Po to, aby mieć ten obraz przed oczami i wracać do Niego, gdy przyjdzie moment rozproszenia.

  1. Nazaret.

Nazaret jest wspomniany w Piśmie św. dopiero przez św. Łukasza. W Starym Testamencie nie ma o nim  ani jednego słowa. To była „dziura” zamieszkiwana przez  kilkadziesiąt rodzin. Miejscowość, która nic nie znaczyła, w której się nic nie działo.

W innym miejscu Słowo Boże mówi: „czy może być co dobrego z Nazaretu?” – a więc, czy to jest takie miejsce, w którym Bóg może zdziałać coś niezwykłego, skoro nie ma w nim żadnej nadziei na  zmianę, na ruch, na życie. Nie dlatego, że w Nazarecie mieszkali grzesznicy, ale dlatego, że był tutaj bezruch i nicość i brak perspektyw.

Pomyśl sobie o tym miejscu w którym żyjesz, uczysz się, odpoczywasz – czym ono jest dla Ciebie? Jak je postrzegasz? Czy jest po prostu nudne i smutne i kojarzy Ci się tylko z beznadzieją? Kiedy myślisz to twoim miejscu w życiu – to jakie masz skojarzenia? Porozmawiaj o tym z Jezusem. Opowiedz Mu o tych odczuciach, może o twoich rozczarowaniach. Spróbuj odważnie nazwać swój Nazaret – takie miejsce, którego nie lubisz, nie akceptujesz, nie chcesz.

  1. Dysproporcja

W tej zwyczajności i szarości Nazaretu jest Maryja, młoda, bardzo młoda dziewczyna ( mogła mieć około 12 lat). Jej spotkanie z aniołem dokonuje się pośród codziennych, prostych spraw. Nie ma w tym żadnej nadzwyczajności, wielkości, niesamowitości. Wydaje się, że to jest niemożliwe, aby wielka historia zbawienia mogła zacząć się w maleńkiej miejscowości, przy udziale dziewczynki, która ma 12 lat. Pan Bóg jednak świadomie wybiera miejsce, czas i osoby, którymi chce się posługiwać. U Niego nie ma żadnych przypadków.  Tak jak świadomie wybrał moment zwiastowania i miejsce i Maryję, tak bardzo świadomie wybrał także Ciebie, aby się Tobą posłużyć tam gdzie mieszkasz. Co się w Tobie budzi, gdy o tym myślisz, gdy przed Panem uświadamiasz sobie, ze z Jego wyboru i Jego woli jesteś tu gdzie jesteś i to jest dzisiaj miejsce Twojego wzrostu. W tym co może jest małe i niepozorne Bóg chce działać wielkie rzeczy- tak jak sprawił wielką rzecz przez Maryję mieszkającą w Nazarecie. Taka jest Boża dysproporcja i Boża obietnica. Porozmawiaj z Panem, co myślisz o Jego pomyśle na Twoje życie na teraz, dziś.

Rozmowa końcowa: Podziel się z Jezusem tym co odkryłeś na modlitwie, opowiedz Mu o tym, jak widzisz swoje miejsce w życiu dzisiaj, opowiedz Mu o tym czego nie kochasz i nie akceptujesz. Dziękuj Mu także za to, ze On pozwala Ci odkrywać nowe perspektywy dla Twojego życia, że zaprasza Cię do współpracy z sobą pośrodku twojej zwyczajności. Powierzaj Mu wszystkie odkrycia tego spotkania.

Zakończ modlitwą : „Pod Twoją obronę”….powierzając Maryi owoce tej medytacji.

Zachęcam Cię także, abyś zanotował chociaż kilka myśli z tej modlitw, niech pozostanie po niej jakiś materialny ślad, niech te notatki stanowią Twój duchowy dzienniczek.

Anna wynagrodzicielka

drukuj