Faryzeusze i uczeni w Piśmie rzekli do Jezusa: «Uczniowie Jana dużo poszczą i modły odprawiają, podobnie też uczniowie faryzeuszów; natomiast Twoi jedzą i piją». A Jezus rzekł do nich: «Czy możecie nakłonić gości weselnych do postu, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, i wtedy, w owe dni, będą pościli». Opowiedział im też przypowieść: «Nikt nie przyszywa do starego ubrania jako łaty tego, co oderwie od nowego; w przeciwnym razie i nowe podrze, i łata z nowego nie nada się do starego. Nikt też młodego wina nie wlewa do starych bukłaków; w przeciwnym razie młode wino rozerwie bukłaki, i samo wycieknie, i bukłaki przepadną. Lecz młode wino należy wlewać do nowych bukłaków. Kto się napił starego, nie chce potem młodego – mówi bowiem: „Stare jest lepsze”».(Łk 5,33-39)

Stawienie się w obecności  Bożej: Uświadom sobie, że stajesz przed Panem, że będziesz z Nim rozmawiał i słuchał tego, co ON ma  ci do powiedzenia. Otwórz się na działanie Ducha Świętego.

Modlitwa przygotowawcza zwyczajna: Proś Boga, Pana naszego, aby wszystkie Twoje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu. (św. Ignacy Loyola, ĆD nr 46).

Proś także o owoc tej modlitwy: o umiejętność rozeznawania czasu postu i czasu radości

Wyobrażenie sobie miejsca: zobacz ewangeliczną scenę; zobacz Jezusa, Jego uczniów oraz grupę faryzeuszów, którzy próbują zadać, podchwytliwe w ich mniemaniu pytania.  Spróbuj się w tej scenie odnaleźć. Gdzie jesteś – czy w ekipie uczniów Jezusa podążających za Panem, czy też w grupie tych, którzy nie tyle szukają prawdy, ile próbują Jezusa ośmieszyć, podważyć Jego naukę, uciekać się do odwoływania do tradycji, ale tylko po to, aby wytknąć nieścisłości, czy niekonsekwencję.

Czy siedzisz blisko Pana, czy przyglądasz się tylko z daleka, bo boisz się podejść bliżej, bo to wymagałoby jasnego opowiedzenia się po którejś ze stron. Nie śpiesz się, spokojnie trwaj w wyobrażeniu tej sceny, po to, aby sercem wejść w spotkanie z Jezusem

  1. Post i radość.

Jezus zwraca uwagę na bardzo istotną prawdę – jakże uczniowie mają pościć, kiedy Oblubieniec jest z nimi? Taki czas jest czasem radości, wesela, świętowania, nie zaś postu i umartwienia.

Warto zadać sobie pytanie o to, jak Ty przeżywasz czas postu i czas radości – Kościół w swojej Tradycji i mądrości wskazuje okresy postu i okresy radości, mówi o całych okresach liturgicznych, ale także o dniach umartwienia.

Zapytaj siebie – jak przeżywasz piątkowy post? Czy pamiętasz, że pościmy wtedy patrząc na Jezusowy krzyż, na moment, kiedy ktoś z szalonej miłości oddał za Ciebie życie? A może ten post jest dla Ciebie zwykłym, pustym rytuałem, w którym nie widzisz żadnego sensu, który jest przeżytkiem i który w Twojej ocenie ma udręczyć człowieka?

Zapytaj siebie także o świętowanie – jak przeżywasz niedziele – czy jest ona dla Ciebie wyjątkowym dniem, czasem radości, odpoczynku, spotkania z Jezusem, ale także z bliskim? Jak przeżywasz uroczystości kościelne, ale także świętowanie w Twojej rodzinie – urodziny, imieniny najbliższych – czy pamiętasz o nich, czy je celebrujesz?

  1. Nowe i stare.

Stereotyp i nowość, tradycja i nowoczesność…..próbuje się je często sobie przeciwstawiać, wprowadzać rywalizację, udowadniać wyższość jednego nad drugim, w wielu sferach życia, także w wymiarze religijnym.

A tymczasem potrzeba harmonii i współbrzmienia tego co stare, tradycyjne, z tym co nowe, odpowiadające znakom czasów. Do tego współbrzmienia  i współdziałania potrzeba jednak czasu namysłu i rozeznania. Potrzeba trwania na modlitwie i słuchania Kościoła w jego nauczaniu, w słowie pasterzy.

Jaka jest Twoja postawa – wobec nowych zjawisk w społeczeństwie i w Kościele- jak na nie reagujesz, czy przyjmujesz je bezkrytycznie, albo równie bezkrytycznie potępiasz, czy też masz gotowość do poszukiwania tego co jest zgodne z wolą Bożą w tych nowych czasach, zawsze jednak w posłuszeństwie Kościołowi?

Rozmowa końcowa: Zakończ swoje spotkanie z Jezusem prostym dialogiem, w którym oddasz Mu to czego doświadczyłeś na tej modlitwie. Opowiedz Mu o swoich odkryciach, podziękuj za to co piękne i dobre, a za to co Go zasmuca po prostu przeproś. Opowiedz Mu o swoich lękach i obawach – wejdź z Nim w rozmowę tak, jakbyś rozmawiał  z Przyjacielem.

Zakończ modlitwą „Ojcze nasz..”

Zachęcam Cię także, abyś zanotował chociaż kilka myśli z tej modlitw,  niech pozostanie po niej jakiś materialny ślad, niech te notatki stanowią Twój duchowy dzienniczek.

Oprac. Anna wynagrodzicielka

drukuj